sobota, 9 lutego 2013

Rozdział Drugi - Louis

- Ostatnio często na pierwszych stronach tabloidów, ukazują się artykuły dotyczące Ciebie i tajemniczej blondynki spekulując, że to Twoja nowa dziewczyna - Helen zwróciła się w moją stronę - więc moim zadaniem jest dowiedzenie się czy Louis Tomlison nie jest już singlem. Jak, to skomentujesz?
Zaskoczyło mnie, to pytanie, ale postanowiłem na nie odpowiedzieć i w końcu ujawnić, jak widać nie do końca skrywaną tajemnice. Po krótkiej chwili, dobierania słów w myślach, odpowiedziałem:
- Otóż, ta tajemnicza blondynka ma na imię Jessica i rzeczywiście jest kimś więcej, niż przyjaciółka - poczułem na sobie zdziwione spojrzenia chłopaków.
- Czyli potwierdzasz, że masz dziewczynę - upewniała się prezenterka, a jeden z ludzi od pomocy technicznej dał znak Helen, żeby kończyła już program.
- Tak, potwierdzam - uśmiechnąłem się.
- Do wiernych fanek zespołu - tym razem zwróciła się w stronę publiczności - na naszej stronie internetowej możecie wygrać bilety oraz wejściówki za kulisy na koncert One Direction, a teraz pożegnajmy i podziękujmy chłopakom za wizytę u HelenShow - na sali rozległy się gromkie brawa i piski, a my pomachaliśmy i zeszliśmy z planu.
- W następnym odcinku gościem specjalnym będzie przepiękna, młoda i utalentowana piosenkarka, której aktualnym hitem jest ,, Want U Back ,, czyli niesamowita Cher Lloyd - dokończyła prowadząca i ruszyła w stronę swojej garderoby, nie zaszczycając nas ani jednym spojrzeniem. Myślałem, że to będzie bardziej stresujące, na szczęście takie nie było, więc mogłem odetchnąć z ulgą. Podszedł do mnie Liam i szepnął:
- Musimy porozmawiać, w domu - westchnąłem i mozolnym krokiem ruszyłem w stronę naszego busa.
W drodze powrotnej do domu, panowała napięta atmosfera. Harry wzrok utkwiony miał w szybę, Niall jadł żelki, Zayn sms - ował z kimś, zapewne z Perrie, a Liam, jak to Liam rozmyślał pewnie o całej sytuacji. Chłopaki pewnie są na mnie wściekli.Jeszcze półtorej tygodnia temu zapewniałem ich, że między mną, a Jess nic nie ma. Jak widać wszystko się zmieniło, uświadomiłem sobie, że chyba czuję do niej coś więcej. Ta niepewność ciągle pozostaje, ale przez życie trzeba iść do przodu, nie oglądać się za siebie po prostu żyć chwilą i Live While We're Young.
W momencie, gdy pojazd, którym jechaliśmy się zatrzymał, trochę spanikowałem, ale po chwili ,, otrząsnąłem się ,, i wysiadłem jako pierwszy z busa. Rozejrzałem się po dobrze znanej mi okolicy. Dzieci bawiące się, starsi ludzie wychodzący na popołudniowy spacer, sąsiad myjący samochód.

Swój wzrok zatrzymałem na naszym domu. Zaprojektowany był bardzo nowocześnie. Pomalowany został w kolorze bieli. Drzwi oraz obramowania okien są wykonane z ciemnego drewna. Z tyłu domu znajdował się wielki taras oraz dwa balkony. Jeden mniejszy i drugi większy. Nie mogło również zabraknąć basenu, z którego rzadko korzystamy, wokół niego wszędzie rozsypane były małe drobne kamyczki. Budowli dodawało urok ciemno-zielony trawnik.
Ruszyłem w stronę drzwi, otworzyłem je, przeszedłem przez hall do salonu, usiadłem na miękkiej, białej kanapie i czekałem na resztę. Gdy wszyscy już się zgromadzili Liam podjął rozmowę:
- Zamierzałeś nam ten fakt wyjawić? - zapytał ze stoickim spokojem - Wiesz co będzie gdy Paul się o tym dowie?
- Chciałem wam powiedzieć, ale jeszcze nie teraz, a z Paulem jakoś sobie poradzę.
- Tak? Jeśli nie teraz, to kiedy zaszczyciłbyś nas tą nowiną? - tym razem spytał Harry.
- Nie wiem, być może w najbliższym czasie - wymamrotałem.
- Być może - prychnął - tydzień temu mówiłeś coś innego.
- To było tydzień temu - wycedziłem.
- Tydzień temu? Człowieku zastanów się co mówisz! Przez tydzień od tak zakochałeś się? - podniósł głos - Twoi podobno najbliżsi przyjaciele dowiadują się, a jakże od Ciebie, ale w jakich okolicznościach? Gdy oni udzielają wywiadu do programu plotkarskiego! Ja po prostu nie wiem co się z nami stało? Gdzie się podziała ta wesoła, ciesząca się każdą chwilą wspólnie spędzoną, wyjawiająca sobie wszystkie troski, zmartwienia czy problemy grupa? One Direction nie jest już takie same, jak kiedyś - dokończył i wyszedł, akcentując swoją wściekłość trzaskanymi drzwiami. Po jego wyjściu, zapadła cisza, którą przerwał dzwoniący telefon Liama. Gdy skończył rozmowę, trwającą mniej więcej 2 minuty, oznajmił nam, że dzwonił Paul i kazał mu przekazać, że jutro mamy podpisywanie płyt i że czeka mnie rozmowa sam na sam z managerem, następnie każdy rozszedł się w stronę swojego pokoju, a ja zostałem i zacząłem rozmyślać nad słowami Stylesa. Każdy z nas, nawet nasi fani wyczuwali, że coś jest nie tak, ale nikt nie odważył się do tego przyznać aż do dziś.
- Od jutra postaram się, to zmienić - pomyślałem i skierowałem się w stronę kuchni.
...........................................................................................................................
,, Nareście!!! ,, to były pierwsze słowa, po napisaniu tego czegoś. Nie wiedziałam, że z Louisa perspektywy będzie się tak trudno pisało. Akcja rozwija się tak jakby rok temu, więc, dlatego napisałam, że aktualnym hitem Cher Lloyd jest ,, Want U Back ,,. No, ale jest jedna niezgodność. Wtedy nie było piosenki Live While We're Young, ale pomińmy ten fakt. Po prostu ten wers bardzo pasował, więc go nie zmieniałam. Przyznam, że wole pisać z perspektyw dziewczyn, lepiej się pisze, ale gdybym pisała, tylko z ich perspektyw, to popsuło by mi cały pomysł. Nie zmieniajmy tematu. Rozdział do ostatniej chwili poprawiałam, ciągle mi coś nie pasowało i nadal nie pasuje. A co do tego konkursu? Spokojnie dziewczyny nie wezmą w nim udziału, wymyśliłam go na spontana. Nawet nie wiem kiedy i w jakich okolicznościach się wszyscy spotkają. Zaraz zrobię ankietę i oddajcie swój głos na temat: Jakie ma być zakończenie? Do napisania i pozdrawiam...

5 komentarzy:

  1. Może i było ci trudno to napisać, ale wcale tego nie widać. Rozdział jest cudny :) Szybko dodawaj next :D

    your-last-first-kiss-1dstory.blogspot.com
    x1dforevernumber1x.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie fajnie wyszedł CI ten rozdział, naprawdę mi się podoba :)
    dodawaj następny :D
    + u mnie pojawił się 3 rozdział :)
    Zapraszam:
    http://a-little-of-the-good-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział wyszedł Ci genialnie:* Pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ; d
    Zastanawiam się z którymi z nich będą dziewczyny.
    No a Louis nie do końca zachował się fer początkowo wszystkiemu zaprzeczając.
    Weny;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne to <3
    I zgodzę się z perspektywy chłopaków ciężko się pisze.. :)
    Zapraszam do siebie i pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń